Amritsar, Mehdiana Sahib

Odzywa się Anshuman, którego spotkałem rok temu na Holi. Wyrywam się na dwa dni z Delhi do Sonam gdzie sobie pomieszkuje a następnego dnia jedziemy bryką z szoferem najpierw do Golden Temple w Amritsarze a potem błądzimy, żeby się dostać do mało znanej gurudwary Mehdiana Sahib z rzeźbami przedstawiającymi w skrócie historię Sikhów.

Poza tym Anshuman się żeni, ale niestety dopiero za miesiąc, więc punjabskiego ślubu nie zaliczę. Tu faceci mają lepiej niż w Mizoramie. Nie muszą dawać posagu to, za ślub płaci rodzina panny młodej (Anshuman jest lekarzem i jest dosyć kasiasty, więc i ślub będzie z rozmachem, będzie kosztował koło miliona rupii) a Anshuman dostanie jeszcze jakąś terenówkę Renaulta w prezencie.

 

Tagged , , , , , ,

Comments are closed.